KLUB SNU Warszawa vs SEMP II Warszawa 3:10

Futbolowa uczta na Kabatach

W niedzielne przedpołudnie przy pełnych trybunach Areny Sióstr Niepokalanek przy ulicy Zaruby piłkarze SEMP-a rozegrali mecz ligowy z Klubem SNU. Trzeba oddać rywalom, że SNU to drużyna dobrze poukładana taktycznie, nieustępująca także indywidualnymi umiejętnościami naszym zawodnikom. Przyszło się nam zatem mierzyć z rywalem klasowym i bardzo wymagającym. Potwierdziła to pierwsza kwarta zakończona wynikiem 2:2, gdzie, mimo uważnej gry w obronie i wysokiego pressingu, trudno było nam wypracować przewagę widoczną zwykle od początku w innych meczach.

Znakomicie SEMP-y zagrały szczególnie w drugiej i trzeciej kwarcie. Nieustępliwa walka i zwycięskie indywidualne pojedynki dały efekty. SEMP „odjechał” rywalom na siedem bramek i nie dał sobie wydrzeć zwycięstwa aż do końca.

Końcowy wyniki 10:3 nie oddaje w pełni przebiegu tego emocjonującego spotkania. Na bohatera meczu wyrósł bramkarz Maciek Kubak, który bezbłędnie dyrygował defensywą, nierzadko sam broniąc w sytuacjach, które mogły wydawać się beznadziejne.

Zawodnicy SEMP-a dali z siebie wszystko i nikt nie może im zarzucić, że grali bez zaangażowania. Walka toczyła się o każdy centymetr boiska, a rywali wcale nie deprymowały kolejne tracone przez nich bramki. Tym większą wartość ma osiągnięte w takich warunkach zwycięstwo SEMP-ów.

Na uwagę zasługuje jeszcze jeden element. Kibice SNU zaskoczyli nieustającym, prowadzonym od pierwszych minut, żywiołowym dopingiem. Mieszkańcy okolicznych bloków nie mieli tego dnia łatwego życia, bo fanatycy SEMP-a godnie odpowiedzieli rywalom. Gniazdowy SEMP-a, na co dzień kierownik drużyny, porwał pozostałych, a tworzone przez kibiców z Koncertowej na poczekaniu przyśpiewki mają szanse na długo zagościć na piłkarskich boiskach Mazowsza.

Dodajmy, że doping był w stu procentach kulturalny, a obie strony, co jest rzadkością na polskich stadionach, skupiły się wyłącznie na wspieraniu swoich zawodników. Cóż, toczonym tego dnia zmaganiom młodych piłkarzy i kibiców przyglądał się uważnie z wielkiego portretu na ścianie szkoły Jan Paweł II…

Statystyki na stronie: www.semp07.futbolowo.pl

                                                                                                                    (Redakcja J.L.)